Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mekare
Szefowa
Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Malbork Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:16, 07 Sty 2009 Temat postu: Z piersi na butelke |
|
|
Przestawiamy maleństwa.
Ja wlasnie dzisiaj zaczelam.Bedzie ciezko. Rano jeszcze mialam pokarm ale o 13:00 jak chcialam go nakarmic to nic nie szlo. I od 10:00 rano nie jadl. Probuje mu dawac butle ale drze sie w nieboglosy ,pluje ,gryzie ,kopie. Nie wiem. moze jak naprawde zglodnieje to zechce pic. pol sloiczka banankow zjadl o 18:00 ,zupki i kaszki tez nie tknal tak jak mleka. wiec powinien umierac z glodu.a on szaleje. Jezuuu, nie wiem jak ja wytrzymam te noc. Horror. ale musze.nie mam wyjscia.jakbym miala cos w piersiach to niebyloby problemu ale tutaj dalej pustka. slyszalam ze tak sie moze stac ze nagle nic nie bedzie ale myslalam ze mnie to jakos ominie i bede bardzo dlugo karmic. Wiem ze niby ,mowi sie ze przestawiac dziecko trzeba stopniowo.ale nie da rady. probowalam go przestawic jakis miesiac temu,zeby chociaz polubil butle i jeden posilek z butli jadl dziennie.ale on nie chcial wiec dalam spokoj i dalej karmilam cycusiem. A teraz klops. trzeba podjac drastyczne srodki. nie bedzie jadl jesli nie zje butli bo cycka juz nie ma.
Jak macie jakies rady to chcetnie poslucham.
Jak to bylo u was z przestawianiem na butle? tez szlo jak po grudzie?czy moze dzidzius sam chcial butle i nie chcial cycka?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mekare
Szefowa
Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Malbork Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:12, 07 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Jezu ,spalismy 2 godziny...całą noc płacz i lament...matko, on dalej nie chce tej butli jak tylko sie zbliza to pluje...nie moge patrzec jak sie meczy...ale musze go przestawić, po prostu musze. Szkoda by marnowac te męczarnie,bo mleko mi wrocilo i niby moge mu dac cycka,ale nie chce. moze sie uda. zrozumie ze nie dostanie cycka to zje to mleko.mam nadzieje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mekare
Szefowa
Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Malbork Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:20, 07 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
poddalam sie.nie bede go torturowac.o 13:00 dostala cycA Z POWROTEM.ehhh...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina
Właśnie Poczęty
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Gdynia Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:54, 07 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Jeny, jak sobie pomysle ze to mnie czeka i to w porcji podwójnej to mi się robi słabo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mekare
Szefowa
Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Malbork Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:01, 07 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Dlatego pomyslalam sobie ze przestrzege wszystkie dziewczyny. Chocby nie wiem co Wam wbijali do głowy, że to zdrowe i tak dalej karmcie od początku na przemian z piersi i z butelki. Bo to jest naprawde horror potem z odstawieniem.nie da sie tego niestety słowami opisac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noella
Nowonarodzony
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/7
Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:16, 07 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
W sumie nie powinnam się odzywać bo moja mała jest prawie od początku dzieckiem butelkowym, ale słyszałam że można w jednym posiłku mieszać Twoje mleko z modyfikowanym, żeby Wikuś stopniowo się przyzwyczajał do innego smaku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mekare
Szefowa
Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Malbork Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:19, 07 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Też o tym myślalam ,ale Wiktor nawet MOJEGO mleka z butli nie chce, ba, nawet z kubeczka ,luzeczki itd, tylko z cycka.Widocznie mu sie obwisle piersi podobaja hehe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noella
Nowonarodzony
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/7
Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:26, 07 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
A herbate z czego pije?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mekare
Szefowa
Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Malbork Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:28, 07 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
ze szklanki. tylko jak ma humor;)
on jest niemozliwy.albo on jest taki sprytny albo ja coś spapralam w wychowaniu;(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noella
Nowonarodzony
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/7
Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:52, 07 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Dzieci są niestety bardziej sprytne i przebiegłe niż się nam wydaje, niestety mam to samo. A może zrób mu kaszke na mleku i podawaj łyżeczka jak obiad, przecież mały nie musi pić czystego mleka z buli, wydaje mi się ze szybciej sie nauczy łyżeczka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mekare
Szefowa
Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Malbork Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:50, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
trzeba bedzie poprobowac.wczoraj sie konsultowalam z doradca laktacyjnym i okazuje sie ze w ogole nie powinno sie przestawiać dziecka metoda na głodniaka bo może to spowodowac odwodnienie i mozna do szpitala trafic z maluchem. tak mi sie wydawalo ze to cos nie w porządku, a przecież sama pani pediatra mi tak kazala zrobic;( jednak nie nalezy do konca lekarzom ufac. poza tym dowiedzialam sie tez ze można obiadki przyprawiac w granicach rozsądku i 9miesieczne dziecko moze jesc to co mamy na talerzu.to mnie troche pocieszylo bo Wiktor wczoraj zajadal ze mna pomidorowke i gotowane piersi z kurczaka - te ktore ja jadlam ,pryprawione. wiec moze bedzie dobrze .bede go karmic tak jak siebie i w nosie z zaleceniami tych,ktorzy twierdzą ze maluchy mają jesc bez smaku;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Noella
Nowonarodzony
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/7
Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:46, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Jeżeli chodzi o te wszystkie rady "mądrych" ludzi co do diety dziecka to już dawno przestałam się wzorowac wymyslnymi jadłospisami. Dziecko może jeśc to co dorośli też to stale słysze ale zdrowe rzeczy a nie jak niektórzy dawają smażone ciężko strawne jedzenie, tłuste. Ja małej mimo że już ma prawie dwa lata gotuje zupy z mięskiem, przyprawiam w granicach rozsądku oczywicie ale troszke soli musi byc. W sumie są to takie same zupy jak dla dorosłych więc też mogłabym je jeśc ale ja nienawidze zup. Najgorzej to u nas z chlebkiem bo Agusia lubi tylko z masełkiem wszelkie inne dodatki są niesmaczne. A poza tym rózne serki, twarożki i jogurty dla "dorosłych" i ulubiona niemowlęca kaszka na dobranoc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|